Pewnego razu
żył sobie słoń o imieniu Griffin, który był głodny przygód. Usłyszał kiedyś o
niezwykłej krainie, do której wchodziło się przez czarną dziurę. Aby sie do
niej dostać, należało wdrapać się do niej przez magiczną drabinę. Po południu
Griffin zaczął się szykować do podróży. Zabrał ze sobą najpotrzebniejsze
rzeczy: namiot, worek z suchym prowiantem i hełm. Kiedy tak słoń Griffin
kroczył sobie po krainie czarnej dziury, zobaczył groźnego ogra, który chciał
zjeść na obiad małego kraba. Postanowił więc pomóc małemu skorupiakowi. Nie
wiedział tylko, jak to zrobić. Po chwili wpadł na genialny pomysł. Ugotuję zupę
z muchomora i poczęstuję nią ogra - pomyślał Griffin. Kiedy zupa była gotowa
słoń zapytał ogra:
- Może
miałbyś ochotę na pyszną zupkę?
- No jasne !
- odpowiedział ogr.
Griffin
nalał więc ogromny kielich zupy i podał ją ogrowi, który wypił ją ze smakiem.
Nagle groźny ogr padł trupem. Krab podziękował Griffinowi za uratowanie życia.
I odtąd słoń
i krab zostali najlepszymi przyjaciółmi.